Dobra płaca

Oczywiste stwierdzenie, że płace w kraju powinny coraz szybciej rosnąć nabiera realnej mocy zaledwie w niewielkim procencie. Inflacja połykająca w większości niewielki wzrost wynagrodzeń nie pozwala na jakiekolwiek większe oszczędności wypracowanych ciężkim wysiłkiem środków finansowych, które w większości rodzin przeznaczane są na zaspokojenie podstawowych potrzeb codziennego życia. Wszelkie opłaty i koszty stanowią zdecydowaną większość wydawanych pieniędzy. Obietnice dla wyborców o poprawie sytuacji ekonomicznej obywateli w stosunku do ich spełnienia pozostają faktycznie w sferze teoretycznej. Co prawda, podwyższana minimalna płaca zasadnicza pozwala tym najmniej zarabiającym, a często maksymalnie wykorzystywanym, na wyjście ze stanu skrajnej nędzy i funkcjonowanie w mniejszej biedzie. Nasuwa się pytanie, czy nadejdą czasy, gdy będziemy zarabiać nie tylko godnie, ale na tyle dużo, że staniemy się majętni i opływający w luksus? Spoglądając na państwa europejskie jak Niemcy, Francja, Szwajcaria czy Norwegia, możemy nabierać przekonanie, że jest to całkiem realne. Nie ma się jednak co łudzić w nadziejach, gdyż dorównanie ekonomicznemu poziomowi tychże państw wymaga nie tylko ciężkiej i efektywnej pracy, ale i bardzo długiego czasu, być może kilkudziesięciu następnych lat. Wydaje się niemal graniczące z pewnością, że tych czasów nie będzie nam dane doczekać. Jeśli chociaż nasze dzieci miałyby szansę na dobre i dostatnie życie, warto na pewno na to pracować. Czas obecny w zasadzie sprzyja rozwojowi. Coraz lepszy stan rozwoju gospodarki zapewnia coraz większe możliwości w obszarze zatrudnienia. W porównaniu z przeszłymi dekadami, gdzie bezrobocie wkradało się w prawie każda rodzinę, dzisiejszy stan potrafi przynosić większy spokój i wiarę, że nasze umowy o pracę w najbliższym okresie nie będą nagle rozwiązane. Spory plusem wydaje się również optymistyczna perspektywa w razie jej utraty. Zapotrzebowanie rynku pracy na pracownika jest tak ogromne, że firmy konkurują pomiędzy sobą o jego pozyskiwanie. Nie tylko oferty interesującej pracy stanowią zachętę do jej podjęcia. Najistotniejszym bodźcem do podpisania umowy o pracę jest oczywiście odpowiednie finansowe wynagrodzenie. Wysoka stawka płacy zasadniczej wraz z odpowiednią premią uznaniową decydują o sukcesie zatrudnienia. Brak jednak podstawowych rąk do pracy pracowników niewykwalifikowanych zdaje się być jednak problemem, z którym boryka się obecnie zdecydowana większość przedsiębiorstw produkcyjnych. Uzupełnianie wakatów chętnymi ze wschodu tylko w pewnym stopniu zaspokaja potrzeby. Pomijając już fakt rzetelnego wykonywania powierzonych obowiązków. Niższe stawki oferowane w umowach tym ostatnim, niestety rzutują na wysokość płac rodzimych pracowników. W wielu sytuacjach istnieje możliwość dorobienia do niezbyt wysokiej płacy, wtedy gdy firma posiada bardzo wiele zleceń, których realizacja na czas wymaga dodatkowej pracy w godzinach nadliczbowych. Jeśli dochodzi do tego jeszcze stuprocentowy dodatek do godzin nadliczbowych wykonywanych w sobotę, niedzielę czy święta, zastrzyk finansowy może być bardzo atrakcyjny i motywujący. Nie można jednak z tej opcji korzystać do woli i do stanu osiągnięcia szybkiego bogactwa. Przepisy Kodeksu Pracy nakładają pewne rygorystyczne granice maksymalnego czasu pracy nadliczbowej w ciągu roku. Faktem jest, że obecnie, od niedługiego czasu zmieniły się na korzyść chętnych do zarobienia dodatkowej gotówki.
Kodeks Pracy, zbiór przepisów nakazujących i zakazujących, ale przede wszystkim broniących praw pracowniczych, na pewno nastawiony jest na zapewnienie praw i dobra osobom zatrudnionym. Kodeksowy urlop wypoczynkowy dla każdego, to jedno z jego dobrodziejstw i pewności, iż jest on stworzony dla naszego dobra. Nakłada on jednak obowiązki, które jesteśmy zobowiązani bezwzględnie przestrzegać. Kontrole przeprowadzane dość często w zakładach pracy przez inspektorów pracy nie należą do zbyt oczekiwanych i miłych. Mając na uwadze dobro zatrudnionych, pracownicy inspekcji pracy mogą przeprowadzać bardzo wnikliwie wszelkie kontrole pracy wewnątrz firmy. Wady, niedociągnięcia czy przekroczenia są zazwyczaj karane mandatami, które musi zapłacić pracodawca. Niewypłacenie premii pracownikom z powodu pokrycia kosztów mandatów zdarzało się niejednokrotnie. Ważne więc, by w codziennym trudzie i obowiązkach pracy nie zapominać w każdym momencie na spoczywających na nas zadaniach. Uchroni nas to od potencjalnych strat finansowych w przyszłości, choć faktem jest, iż szukanie przysłowiowej dziury w całym może przynieść nieoczekiwane dopatrzenie się jakichś niedociągnięć. W końcu inspektor, to też człowiek i pracownik, któremu płacą za efekty pracy, do której jest wyznaczony. Nie byłoby raczej w dobrym tonie dociekać wysokości płacy inspektora, gdyż raczej owe sfery rządzą się inną regułą i wartością. Cóż, dla zwykłego pracownika osiągnięcie pułapu płacy zasadniczej w wysokości zbliżonej do średniej krajowej może stanowić, jeśli nie powodu do radości, to przynajmniej powód do przeżycia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here